W kolejnej rozmowie telefonicznej z Putinem Trump ustąpił ze wszystkich założeń propozycji uzgodnionej ze swoim ukraińskim odpowiednikiem. Przywódca Rosji mógł przystać na złożoną mu propozycję, ale zapewne wyczuł słabość interlokutora; czemu miałby za darmo rezygnować z osiągnięcia jeszcze większych korzyści? Na szczęście jest jeszcze UE i jej sojusznicy.
...[czytaj więcej]Przytaczam (tłumaczenie własne) najistotniejsze fragmenty przesłania Erdoğana do uczestników szczytu UE 6 marca, by je potem częściowo choćby rozszyfrować. Śmiem twierdzić, że to właśnie podczas (nawet nie w wyniku) tego szczytu, w świetle bardzo precyzyjnego przesłania prezydenta Turcji, podjęto decyzję, iż Donald Tusk, złoży roboczą wizytę w Ankarze.
...[czytaj więcej]Od kilku godzin trwa powszechne zastanawianie się, jak na uzgodnioną przez Amerykanów i Ukraińców propozycję zawieszenia broni na trzydzieści dni zareaguje Rosja. W pierwszych komentarzach raczej dominuje pogląd, że odrzuci ten pomysł. Jednak w strategicznym interesie Putina leży nie igranie z Trumpem, lecz doprowadzenie do pokoju na jego warunkach.
...[czytaj więcej]W wyborach’2025 potrzebne jest wyważenie racjonalnych i dobrze postrzeganych proporcji między wielką polityką, dyskusją na temat kształtującego się na nowo współczesnego porządku światowego, sposobu zakończenia konfliktu w Ukrainie oraz przyszłości demokracji (także w USA), a dostrzeganiem bieżących potrzeb obywateli, zwłaszcza w kwestiach dokuczliwych.
...[czytaj więcej]Końcówka tygodnia obfitowała w sygnały, że przyjęty przez Europejczyków kurs na budowę własnych, autonomicznych zdolności w dziedzinie bezpieczeństwa jest poważny i nieodwracalny. Jeśli ktoś jeszcze łudził się, że nowa polityka Donalda Trumpa w odniesieniu do Rosji, Ukrainy, Europy oraz zakończenia wojny to tylko słowa – najwyraźniej porzucił te nadzieje.
...[czytaj więcej]Wydaje się więcej niż prawdopodobne – i absolutnie logiczne – że zainteresowani Europejczycy zrozumieli, iż zmiana polityki obecnej ekipy w Waszyngtonie jest nieodwracalna. W związku z tym szykują się na różne scenariusze. Na razie próbują znaleźć rozwiązania doraźne. Szerzej zakrojone działania będą rozważane za trzy dni na posiedzeniu Rady Europejskiej.
...[czytaj więcej]Kluczowe dla Donalda Trumpa porozumienie z Ukrainą zostało opisane jako istotny krok w kierunku zapewnienia stabilności i dobrobytu gospodarczego tej ostatniej. Brakuje „jeszcze tylko” postanowień dotyczących jej gwarancji bezpieczeństwa i ewentualnie dalszego wsparcia wojskowego USA. Jakie to może mieć znaczenie dla Polski?
...[czytaj więcej]24 lutego 2022 rozpoczęła się agresja Rosji przeciwko Ukrainie. Trzy lata wojny nie przyniosły rozstrzygnięcia na polu bitwy. Rosja jest równie daleka od podbicia Ukrainy, jak na początku wojny, Ukraina nie ma sił na odzyskanie utraconych terytoriów. Pokojowa szarża Trumpa jest tą opcją zakończenia wojny, która odpowiada przede wszystkim interesom USA.
...[czytaj więcej]Andrzej Duda przeleciał nad Atlantykiem tam i z powrotem, aby na 10 minut spotkać się z Donaldem Trumpem. Nadzieje, że ich rozmowa mogłaby wpłynąć na zmianę polityki były albo naiwne, albo dyplomatycznie nieszczere. Gdyby amerykański prezydent był zainteresowany opinią polskiego kolegi, mógłby jej zasięgnąć telefonicznie, bez konieczności dalekich podróży.
...[czytaj więcej]Mam nieodparte wrażenie, że w Paryżu jedenastu najważniejszych ludzi Europy podjęło ważne decyzje, choć niespisane na papierze. Spomiędzy wierszy ich wypowiedzi po zakończeniu obrad można wyczytać, że budowa własnych, wspólnych zdolności obronnych ulegnie przyspieszeniu. Unia Europejska i jej bliscy sojusznicy postanowili twardo stanąć na własnych nogach.
...[czytaj więcej]Jednak słowa i działania amerykańskiego prezydenta odcisną ślad na naszych tegorocznych wyborach. Ale nie w ten sposób, jak sobie to wyobrażają zapatrzeni weń rodzimi naśladowcy, tylko dokładnie w odwrotny.
Co mogą zrobić Europejczycy na jutrzejszym szczycie w Paryżu?
...[czytaj więcej]Stało się. Jak Trump zapowiedział w kampanii wyborczej, tak też zrobił. Zgodził się na główne żądania Putina i faktycznie zakończył wojnę. O tym, czy Putin też z czegoś zrezygnował, dowiemy się w trakcie negocjacji, które mają się rozpocząć „natychmiast”. Niestety, nie istnieje alternatywny scenariusz. UE będzie musiała przekształcić się w sojusz wojskowy.
...[czytaj więcej]Napiszę to bardzo ostrożnie: UE właśnie otworzyła nowy rozdział w swojej historii. Wprawdzie po nieformalnym szczycie Rady Europejskiej w Brukseli opieramy się wyłącznie na tym, co czytamy między wierszami wypowiedzi jego uczestników, ale do jakiegoś wspólnego mianownika jednak chyba doszli. Jak się wydaje, Unia ma się stać także sojuszem wojskowym.
...[czytaj więcej]Odsuwając na margines potoki bałamutnych i zwodniczych deklaracji, trzeba przyznać: Przed Ukrainą są dzisiaj dwa scenariusze, bardzo zły – czyli wynegocjowany rozejm i pogodzenie się z utratą ziem okupowanych przez Rosję i katastroficzny – czyli kapitulacja po przegranej wojnie. Jan Lipavsky, minister spraw zagranicznych Czech, ostrzega przed „kapitulacją pod przykryciem dyplomacji”.
...[czytaj więcej]Jaki pożytek będą mieć nowe groby i pomniki ofiar wołyńskiego ludobójstwa, jeśli nie pójdzie za nimi refleksja o traktowaniu innych, tolerancji, antysemityzmie? Tego Polska nie widzi. Zamiast pobrzękiwać szabelką, warto by rozmawiać z sąsiadami. Spokojnie, twardo, ale z empatią i rozumieniem ich racji. To na nas spoczywa szczególna odpowiedzialność.
...[czytaj więcej]Wreszcie żegnamy węgierską prezydencję – festiwal antyeuropejskości ujęty w proceduralne ramy. Ale szczyt Rady Europejskiej był ważny głównie z racji na to, co wybrzmiało podczas spotkań nieformalnych: jak przygotować się na prawdopodobne próby Trumpa zmuszenia Ukrainy (i tym samym, pośrednio, UE) do ustępstw wobec Rosji. Unia ma na to kilka pomysłów.
...[czytaj więcej]„Na razie nie planujemy” udziału polskich jednostek w ewentualnej misji nadzorowania przestrzegania rozejmu, jeśli zostałby on uzgodniony przez Ukrainę i Rosję – powiedział Donald Tusk Emmanuelowi Macronowi, który specjalnie w tej sprawie wybrał się do Warszawy na pół dnia w środku kryzysu we własnym kraju. Czy to dobra decyzja? Dwugłos redaktorów.
...[czytaj więcej]System rakietowy MGM–140 ATACMS, na wykorzystanie którego do ataku celów na terenie Rosji Ukraina właśnie dostała zgodę od Amerykanów, nie jest żadną mityczną bronią zapewniającą zwycięstwo. Wiele strategicznie ważnych rosyjskich obiektów pozostaje poza jego zasięgiem. Podpisana przez Putina „nowa” doktryna nuklearna jest zaś tylko uaktualnieniem dokumentu z 2020 r.
...[czytaj więcej]Czemu globalne Południe nas nie rozumie, nie staje po stronie Ukrainy i wspierającego ją Zachodu? Istnieje wiele przyczyn: bieżące interesy, chęć zburzenia systemu stosunków międzynarodowych – według tych państw niesprawiedliwego, postkolonialne sentymenty, zbieżność tych krajów oraz Rosji w interpretacji ich historii w kontekście procesów modernizacyjnych.
...[czytaj więcej]Wreszcie dotarły obiecywane przez państwa zachodnie samoloty F-16. Nie są one jednak żadną mityczną, niosącą zwycięstwo bronią. Raczej nie zapewnią zwycięstwa. Czy Ukraina jest skazana na porażkę? Niekoniecznie. Rozwiązaniem mogą być umowy o bezpieczeństwie, jakie zawarła ona z europejskimi sojusznikami, m.in. z Wielką Brytanią, Francją, Niemcami i Polską.
...[czytaj więcej]Idea wiecznego pokoju, uznania przez wszystkich ludzi i wszystkich przywódców politycznych, że lepiej jest współpracować niż gromadzić coraz większe zapasy śmiercionośnych broni i później się nimi zabijać, jest pociągająca. Jest też – przyznajmy – nierealistyczna. A co począć w sytuacji, gdy wojna przestała być abstraktem i trwa tuż za naszymi granicami?
...[czytaj więcej]Społeczna komunikacja dotycząca współczesnych wojen dociera do nas w zróżnicowanych, nie dość z sobą zsynchronizowanych, językach – zwłaszcza w stronniczym języku doraźnej polityki, ideologii czy dyplomacji – rzadziej zaś, i znacznie słabiej, w zobiektywizowanym i rzetelnym przekazie informacyjnym.
...[czytaj więcej]Świat stoi przed naprawdę czarnym scenariuszem. Łatwo zgadnąć, co zrobi Trump w razie elekcji. Mówi to wprost i nie ma powodu zakładać, że po 20 stycznia potraktuje swe słowa jako nic nieznaczącą kampanijną paplaninę. Naprawdę zakończy wojnę w Ukrainie. Po prostu powie Wołodymyrowi Zełenskiemu, że przestanie dostarczać mu broń i amunicję.
...[czytaj więcej]Mnie – powiem szczerze – waszyngtoński szczyt NATO rozczarował. W nadchodzących ciężkich czasach, a trudno wyobrazić sobie cięższe, od przywódców mamy prawo oczekiwać śmiałych decyzji; takich, które przeszłyby później do historii. Przełomowe mogło okazać się zaproszenie Ukrainy do wstąpienia do Sojuszu. Zaproszenie to jeszcze nie członkostwo.
...[czytaj więcej]Dwustronne wizyty Viktora Orbána w Kijowie, Moskwie i Pekinie (jednak z wyraźnym nawiązywaniem do prezydencji Węgier w UE), przedstawiane przez niego jako misja pokojowa i próba mediacji, wprowadzają zamieszanie komplikujące naprawdę groźną sytuację. To oczywiście niepoważna inicjatywa, ale powinniśmy z niej wyciągnąć wnioski.
...[czytaj więcej]Integracja Europy w kierunku powstania państwa Zjednoczone Stany Europy jest dziś warunkiem sine qua non dla wyrównania balansu sił. Silna Europa jest prawdopodobnie brakującym ciężarkiem na wieloramiennej wadze światowego pokoju.
Przypominamy proroczy tekst z marca ub.r., gdy Donald Trump dopiero ubiegał się o prezydencką nominację Partii Republikańskiej.
...[czytaj więcej]To inna wojna od tych, które znamy z historii. Powinniśmy wyciągnąć z niej właściwe wnioski.
Nieoczywisty, kontrowersyjny (nie wszyscy w Redakcji podzielamy całość zawartych w nim tez), skłaniający do refleksji tekst generała i profesora, uznanego eksperta.
...[czytaj więcej]Militarne zastosowanie SI nie ogranicza się tylko do działań w ramach wojny informacyjnej. Stratedzy znaleźli już dla niej zastosowanie w „klasycznej” wojnie kinetycznej, tj. z użyciem śmiercionośnych broni, takich jak czołgi, działa, balistyczne pociski rakietowe czy samoloty bojowe. Na naszych oczach zachodzi robotyzacja pola walki.
Esej o aktualności filozofii heglowskiej dla teorii polityki. Opierając się na teoretycznych założeniach Hegla i nawiązując do słynnego artykułu F. Fukuyamy z 1989 roku (pod tym samym tytułem, ale ze znakiem zapytania), autor dokonuje własnej interpretacji wojny w Ukrainie oraz populizmu i rodzącego się do października 2023 r. autorytaryzmu w Polsce.
...[czytaj więcej]Zawierające wiele twardych słów uwagi ważnego niemieckiego polityka na temat tzw. Zeitenwende.
Zachodząca reorientacja niemieckiej polityki wobec Rosji i Europy Wschodniej ma głęboki charakter. Z nie do końca zrozumiałych przyczyn, dokonująca się zmiana jest traktowana przez znaczą część polskiej klasy politycznej i opinii publicznej z nieufnością i niedowierzaniem. Wbrew faktom.
Państwa narodowe są przestarzałe, zbyt nieudolne i słabe, aby stawić czoła wyzwaniom współczesności. W warunkach coraz uboższych zasobów, koncentracji bogactwa w jednych miejscach i niedorozwoju w innych, konfliktów i wojen, wyłaniają się kontury nowego świata. Jesteśmy świadkami powstawania jego zrębów, tylko w pośpiechu nie zwracamy na to uwagi.
...[czytaj więcej]Porządek, który najprawdopodobniej wyłoni się po zakończeniu wojny w Ukrainie, cechować będą rywalizacja i rezerwa, nie zaś empatia i chęć porozumienia. Trudno wyobrazić sobie w najbliższych dziesięcioleciach Rosję pasującą do dzisiejszej wizji stosunków międzynarodowych. NATO i UE muszą wypracować nowe strategie, aby chronić interesy bezpieczeństwa ich państw.
...[czytaj więcej]Pokój jest pięknym marzeniem intelektualistów. Co jednak zrobić, jeśli wojnę wywołuje państwo o agresywnych zamiarach, dążące do odtworzenia niegdysiejszej imperialnej wielkości, łamiące wszelkie zasady organizacji stosunków międzynarodowych?
Polemika z autorami, którzy potępiają „każdą wojnę”.
Rosyjski przywódca chciał doprowadzić do takiej zmiany w porządku międzynarodowym, w którym Moskwa byłaby jedną z trzech lub czterech stolic mogących decydować o losach świata. Przebieg wywołanej przez Rosję wojny oraz reakcja Zachodu doprowadzi ją do upadłości jako mocarstwa. Świat będzie musiał nauczyć się żyć bez mocarstwowej Rosji.
...[czytaj więcej]Z rezerwą należy traktować autorytarne ogłaszanie już teraz wniosków z toczącej się wojny. Na ich formułowanie trzeba zaczekać, gdy nasze wyobrażenia skonfrontujemy z dowódcami i osobami odpowiedzialnymi za obronę Ukrainy. Mocno dyskusyjne jest, gdy są podejmowane decyzje, które wpływać będą na przyszłe bezpieczeństwo, wyposażenie armii i jej wielkość.
...[czytaj więcej]