Czemu globalne Południe nas nie rozumie, nie staje po stronie Ukrainy i wspierającego ją Zachodu? Istnieje wiele przyczyn: bieżące interesy, chęć zburzenia systemu stosunków międzynarodowych – według tych państw niesprawiedliwego, postkolonialne sentymenty, zbieżność tych krajów oraz Rosji w interpretacji ich historii w kontekście procesów modernizacyjnych.
...[czytaj więcej]Wreszcie dotarły obiecywane przez państwa zachodnie samoloty F-16. Nie są one jednak żadną mityczną, niosącą zwycięstwo bronią. Raczej nie zapewnią zwycięstwa. Czy Ukraina jest skazana na porażkę? Niekoniecznie. Rozwiązaniem mogą być umowy o bezpieczeństwie, jakie zawarła ona z europejskimi sojusznikami, m.in. z Wielką Brytanią, Francją, Niemcami i Polską.
...[czytaj więcej]Idea wiecznego pokoju, uznania przez wszystkich ludzi i wszystkich przywódców politycznych, że lepiej jest współpracować niż gromadzić coraz większe zapasy śmiercionośnych broni i później się nimi zabijać, jest pociągająca. Jest też – przyznajmy – nierealistyczna. A co począć w sytuacji, gdy wojna przestała być abstraktem i trwa tuż za naszymi granicami?
...[czytaj więcej]Społeczna komunikacja dotycząca współczesnych wojen dociera do nas w zróżnicowanych, nie dość z sobą zsynchronizowanych, językach – zwłaszcza w stronniczym języku doraźnej polityki, ideologii czy dyplomacji – rzadziej zaś, i znacznie słabiej, w zobiektywizowanym i rzetelnym przekazie informacyjnym.
...[czytaj więcej]Świat stoi przed naprawdę czarnym scenariuszem. Łatwo zgadnąć, co zrobi Trump w razie elekcji. Mówi to wprost i nie ma powodu zakładać, że po 20 stycznia potraktuje swe słowa jako nic nieznaczącą kampanijną paplaninę. Naprawdę zakończy wojnę w Ukrainie. Po prostu powie Wołodymyrowi Zełenskiemu, że przestanie dostarczać mu broń i amunicję.
...[czytaj więcej]Mnie – powiem szczerze – waszyngtoński szczyt NATO rozczarował. W nadchodzących ciężkich czasach, a trudno wyobrazić sobie cięższe, od przywódców mamy prawo oczekiwać śmiałych decyzji; takich, które przeszłyby później do historii. Przełomowe mogło okazać się zaproszenie Ukrainy do wstąpienia do Sojuszu. Zaproszenie to jeszcze nie członkostwo.
...[czytaj więcej]Dwustronne wizyty Viktora Orbána w Kijowie, Moskwie i Pekinie (jednak z wyraźnym nawiązywaniem do prezydencji Węgier w UE), przedstawiane przez niego jako misja pokojowa i próba mediacji, wprowadzają zamieszanie komplikujące naprawdę groźną sytuację. To oczywiście niepoważna inicjatywa, ale powinniśmy z niej wyciągnąć wnioski.
...[czytaj więcej]Integracja Europy w kierunku powstania państwa Zjednoczone Stany Europy jest dziś warunkiem sine qua non dla wyrównania balansu sił. Silna Europa jest prawdopodobnie brakującym ciężarkiem na wieloramiennej wadze światowego pokoju.
Przypominamy proroczy tekst z marca br., gdy Donald Trump dopiero ubiegał się o prezydencką nominację Partii Republikańskiej.
...[czytaj więcej]To inna wojna od tych, które znamy z historii. Powinniśmy wyciągnąć z niej właściwe wnioski.
Nieoczywisty, kontrowersyjny (nie wszyscy w Redakcji podzielamy całość zawartych w nim tez), skłaniający do refleksji tekst generała i profesora, uznanego eksperta.
...[czytaj więcej]Militarne zastosowanie SI nie ogranicza się tylko do działań w ramach wojny informacyjnej. Stratedzy znaleźli już dla niej zastosowanie w „klasycznej” wojnie kinetycznej, tj. z użyciem śmiercionośnych broni, takich jak czołgi, działa, balistyczne pociski rakietowe czy samoloty bojowe. Na naszych oczach zachodzi robotyzacja pola walki.
Esej o aktualności filozofii heglowskiej dla teorii polityki. Opierając się na tych teoretycznych założeniach Hegla i nawiązując do słynnego artykułu F. Fukuyamy z 1989 roku (pod tym samym tytułem, ale ze znakiem zapytania), autor dokonuje własnej interpretacji wojny w Ukrainie oraz populizmu i rodzącego się do października 2023 r. autorytaryzmu w Polsce.
...[czytaj więcej]Zawierające wiele twardych słów uwagi ważnego niemieckiego polityka na temat tzw. Zeitenwende.
Zachodząca reorientacja niemieckiej polityki wobec Rosji i Europy Wschodniej ma głęboki charakter. Z nie do końca zrozumiałych przyczyn, dokonująca się zmiana jest traktowana przez znaczą część polskiej klasy politycznej i opinii publicznej z nieufnością i niedowierzaniem. Wbrew faktom.
Państwa narodowe są przestarzałe, zbyt nieudolne i słabe, aby stawić czoła wyzwaniom współczesności. W warunkach coraz uboższych zasobów, koncentracji bogactwa w jednych miejscach i niedorozwoju w innych, konfliktów i wojen, wyłaniają się kontury nowego świata. Jesteśmy świadkami powstawania jego zrębów, tylko w pośpiechu nie zwracamy na to uwagi.
...[czytaj więcej]Porządek, który najprawdopodobniej wyłoni się po zakończeniu wojny w Ukrainie, cechować będą rywalizacja i rezerwa, nie zaś empatia i chęć porozumienia. Trudno wyobrazić sobie w najbliższych dziesięcioleciach Rosję pasującą do dzisiejszej wizji stosunków międzynarodowych. NATO i UE muszą wypracować nowe strategie, aby chronić interesy bezpieczeństwa ich państw.
...[czytaj więcej]Pokój jest pięknym marzeniem intelektualistów. Co jednak zrobić, jeśli wojnę wywołuje państwo o agresywnych zamiarach, dążące do odtworzenia niegdysiejszej imperialnej wielkości, łamiące wszelkie zasady organizacji stosunków międzynarodowych?
Polemika z autorami, którzy potępiają „każdą wojnę”.
Rosyjski przywódca chciał doprowadzić do takiej zmiany w porządku międzynarodowym, w którym Moskwa byłaby jedną z trzech lub czterech stolic mogących decydować o losach świata. Przebieg wywołanej przez Rosję wojny oraz reakcja Zachodu doprowadzi ją do upadłości jako mocarstwa. Świat będzie musiał nauczyć się żyć bez mocarstwowej Rosji.
...[czytaj więcej]Z rezerwą należy traktować autorytarne ogłaszanie już teraz wniosków z toczącej się wojny. Na ich formułowanie trzeba zaczekać, gdy nasze wyobrażenia skonfrontujemy z dowódcami i osobami odpowiedzialnymi za obronę Ukrainy. Mocno dyskusyjne jest, gdy są podejmowane decyzje, które wpływać będą na przyszłe bezpieczeństwo, wyposażenie armii i jej wielkość.
...[czytaj więcej]