Wszystkie dotychczasowe próby rozwiązania kryzysu za stołem rozmów okazały się bezproduktywne, gdyż każdy z uczestników wielkiej gry na Bliskim Wschodzie realizował własne interesy. Teraz nastąpi nowy akt dramatu w Syrii, w którym główni aktorzy – Turcja, Iran, Izrael, Rosja, USA… i kilkadziesiąt syryjskich i ościennych ugrupowań – będą próbowali zrealizować swoje cele strategiczne.
...[czytaj więcej]Wytłumaczenie, że Netanjahu gra we własną grę, by oddalić widmo stanięcia przed sądem wydaje się zbyt proste wobec skali ryzyka, z jakim igra. Okrzyknięcie Iranu największym wrogiem Izraela sprawia, że kwestia palestyńska schodzi na plan dalszy. Prowokowanie konfrontacji daje możliwość przemeblowania całego regionu wedle wyobrażeń izraelskiego premiera.
...[czytaj więcej]Czemu globalne Południe nas nie rozumie, nie staje po stronie Ukrainy i wspierającego ją Zachodu? Istnieje wiele przyczyn: bieżące interesy, chęć zburzenia systemu stosunków międzynarodowych – według tych państw niesprawiedliwego, postkolonialne sentymenty, zbieżność tych krajów oraz Rosji w interpretacji ich historii w kontekście procesów modernizacyjnych.
...[czytaj więcej]Juliusz Gojło, arabista, znawca Bliskiego Wschodu i islamu (specjalizuje się w teologii szyizmu, był przez wiele lat ambasadorem Polski w Iranie) analizuje wojnę izraelsko-palestyńską przez pryzmat radykalizacji religijnej obu stron konfliktu. Wyjaśnia, jak Izrael i ruch Hamas zaprzęgły religie i nacjonalizmy do realizacji bieżących celów politycznych.
...[czytaj więcej]Turcja złożyła formalny wniosek o przyjęcie do grupy BRICS. Decyzje w sprawie jej rozszerzenia (jest jeszcze kilkanaście podobnych wniosków) mogą zapaść w ciągu półtora miesiąca. BRICS żadnym ugrupowaniem jeszcze nie jest, może jest jedynie wyrażeniem woli, niczym więcej. Ale przyglądać się z uwagą toczącym się procesom chyba trzeba i warto.
...[czytaj więcej]Integracja Europy w kierunku powstania państwa Zjednoczone Stany Europy jest dziś warunkiem sine qua non dla wyrównania balansu sił. Silna Europa jest prawdopodobnie brakującym ciężarkiem na wieloramiennej wadze światowego pokoju.
Przypominamy proroczy tekst z marca br., gdy Donald Trump dopiero ubiegał się o prezydencką nominację Partii Republikańskiej.
...[czytaj więcej]Otrzymałem od przyjaciela w podarunku – trochę złośliwym, trochę ironicznym – trzytomowe dzieło Prolegomena, napisane i wydane własnym sumptem przez pewnego obywatela, który na 1600 stronach snuje rozważania nad „sensem istnienia i przeznaczeniem Kosmosu”. Krzysztof Wojczal nie ma aż tak wielkich ambicji; zadowala się opisaniem, jak działa świat wielkiej geopolityki…
...[czytaj więcej]Zawierające wiele twardych słów uwagi ważnego niemieckiego polityka na temat tzw. Zeitenwende.
Zachodząca reorientacja niemieckiej polityki wobec Rosji i Europy Wschodniej ma głęboki charakter. Z nie do końca zrozumiałych przyczyn, dokonująca się zmiana jest traktowana przez znaczą część polskiej klasy politycznej i opinii publicznej z nieufnością i niedowierzaniem. Wbrew faktom.
Państwa narodowe są przestarzałe, zbyt nieudolne i słabe, aby stawić czoła wyzwaniom współczesności. W warunkach coraz uboższych zasobów, koncentracji bogactwa w jednych miejscach i niedorozwoju w innych, konfliktów i wojen, wyłaniają się kontury nowego świata. Jesteśmy świadkami powstawania jego zrębów, tylko w pośpiechu nie zwracamy na to uwagi.
...[czytaj więcej]Porządek, który najprawdopodobniej wyłoni się po zakończeniu wojny w Ukrainie, cechować będą rywalizacja i rezerwa, nie zaś empatia i chęć porozumienia. Trudno wyobrazić sobie w najbliższych dziesięcioleciach Rosję pasującą do dzisiejszej wizji stosunków międzynarodowych. NATO i UE muszą wypracować nowe strategie, aby chronić interesy bezpieczeństwa ich państw.
...[czytaj więcej]Pokój jest pięknym marzeniem intelektualistów. Co jednak zrobić, jeśli wojnę wywołuje państwo o agresywnych zamiarach, dążące do odtworzenia niegdysiejszej imperialnej wielkości, łamiące wszelkie zasady organizacji stosunków międzynarodowych?
Polemika z autorami, którzy potępiają „każdą wojnę”.
Publikacja jest dysertacją doktorską autora, napisaną w 1954 roku, a opublikowaną w wydaniu książkowym trzy lata później. Teraz, po 65 latach, przyszedł czas na jej pierwsze polskie wydanie. Tekst poprzedzają rozważania tłumacza i wydawcy Jana Sadkiewicza, podkreślające, za Schopenhauerem, rolę historii…
...[czytaj więcej]Rosyjski przywódca chciał doprowadzić do takiej zmiany w porządku międzynarodowym, w którym Moskwa byłaby jedną z trzech lub czterech stolic mogących decydować o losach świata. Przebieg wywołanej przez Rosję wojny oraz reakcja Zachodu doprowadzi ją do upadłości jako mocarstwa. Świat będzie musiał nauczyć się żyć bez mocarstwowej Rosji.
...[czytaj więcej]