Mamy więc nowy projekt rządowy (który musi jeszcze przejść całą drogę legislacyjną) umożliwiający osobom w związku zawieranie umowy przed notariuszem. Nie jest to neomałżeństwo ani nawet alternatywa dla małżeństwa – choć niemiłe pomruki z Krakowskiego Przedmieścia ostrzegły, że prezydent Nawrocki będzie bronić rodziny, tak jak ją opisuje Konstytucja.
...[czytaj więcej]
Jeśli raban podniesiono tylko dla propagandowego efektu, to źle dla całego programu i dla sprawności rządu. Nie na każdą pisowską bzdurę należy reagować nerwowo. Zatrzymano nie tylko decyzje, ale i środki, po prawdzie nie wiem jak, bo chyba poszczególnych przedsięwzięć jeszcze nie rozliczono. Co tu więc zatrzymywać i cofać, gdy niczego nie wypłacono?
...[czytaj więcej]Wszystkie te projekty powinny zostać odrzucone w pierwszym czytaniu. Twarda polityka przytnie skrzydła Nawrockiemu. Koalicja 15 Października nie powinna się bać gniewu ludu. Jeśli będzie kluczyć, tłumaczyć się, negocjować, jeśli nawet uchwali te ustawy – poklasku drugiej strony nie zyska. Za to na pewno rozczaruje swoich wyborców. Musi więc mówić do nich.
...[czytaj więcej]Jeszcze nie wybrzmiało zapewnienie Donalda Tuska, że od momentu rekonstrukcji rządu Koalicja 15 Października staje się zwarta i skonsolidowana, a już Hołownia zarzucił premierowi próbę przeprowadzenia „zamachu stanu”. Trudno powiedzieć, czy górę wzięła publicystyczna werwa, czy też przyszedł on do studia Polsatu już z zamiarem rzucenia tego oskarżenia.
...[czytaj więcej]Zamiast serii roszad, spodziewałbym się precyzyjnego zidentyfikowania warunków, pod którymi wystarczająco duża grupa spośród 11,6 mln obywateli głosujących na Koalicję 15 Października (którzy w części odmówili poparcia 1 czerwca) byłaby skłonna ponownie jej zaufać. Radykalny obóz narodowo-populistyczny nie ma tak dużego rezerwuaru potencjalnych wyborców.
...[czytaj więcej]Zamiast 26 konstytucyjnych ministrów będzie 21. To chyba trochę lepiej niż oczekiwano. Trochę trzeba jeszcze zostawić na przyszłość. Po tych zmianach należy mieć nadzieję na zmniejszenie konfliktu między partiami koalicyjnymi, co wyraził Premier, ogłaszając zmiany. Ich charakter daje pewne podstawy do zmaterializowania nadziei na sprawne rządzenie.
...[czytaj więcej]Tusk idzie na wojnę. Przed rozpoczęciem kampanii dokonał przeglądu szeregów i ustawił nowe szyki bojowe, bardziej zwarte, z kilkoma wyrazistymi fighterami na newralgicznych odcinkach frontu. Prezentacja nowego rządu nie pozostawia wątpliwości – w polskiej polityce zaczyna się czas wielkiej bitwy.
...[czytaj więcej]Do trwających przetasowań w polskim elektoracie – przede wszystkim zwrotu wyborców prawicowych, dotąd popierających czysty populizm i miękki jednak autorytaryzm PiS, w stronę prawicy radykalnej – dołącza ucieczka zwolenników konserwatywnego środka. Potwierdza się, że niemal mityczny elektorat umiarkowanego, europejskiego, chadeckiego centrum – nie istnieje.
...[czytaj więcej]Największy wróg politycznego racjonalizmu i zdrowego rozsądku, a jest nim od wielu lat przewaga interesów partyjnych nad interesem państwa jako całości, nie tylko ujawnił się w całej okazałości, lecz został wzmocniony o indywidualne apetyty coraz liczniejszych aspirantów do podkreślenia swoich racji, do stanowisk, do poklasku. Do wszystkiego po trochu.
...[czytaj więcej]Układ sił, jaki jest, każdy widzi. Rząd okazał się solidnie zasiedziały w większości sejmowej i nie wykazuje oznak utraty poparcia. Z tego punktu widzenia ruch premiera Tuska należy uznać za politycznie bardzo dobry — tę rundę ma wygraną. Tyle że tego typu zwycięstwa muszą mieć swoją codzienną kontynuację. Jest to druga, mniej spektakularna, strona medalu.
...[czytaj więcej]
Widzimy koalicję poobijaną, jakby stawała w jakiejś leśnej ustawce. Prezydenta mamy co prawda wybranego, ale nie zaprzysiężonego, o nokaucie z jego strony mowy być nie może. Żeby wymierzać sobie ciosy na zapas? To nie prezydent-elekt dokonuje destrukcji koalicji, ale ona sama, i trwają wytężone spory, czy aby jednak nie wyręczając go w tym przedwcześnie.
...[czytaj więcej]Pierwsze działania liderów obu wielkich obozów politycznych w Polsce nie pozostawiają złudzeń: zaczyna się ostra, dwuletnia walka nie tylko o władzę, lecz o charakter państwa, jego bezpieczeństwo i znaczenie na arenie międzynarodowej. Rządu technicznego ani wcześniejszych wyborów nie będzie, ale Koalicja 15 Października musi się zorganizować na nowo.
...[czytaj więcej]Uczestnicy spotkania z premierem w budynku Giełdy z uznaniem przyjęli propozycję powstania ciał dla konsultacji i wykorzystania dobrych pomysłów z praktyki. Nie mam, niestety, nadziei na skuteczność działania różnych rad lub zespołów, lub komisji. Są one dowodem bezradności proponujących. Powątpiewam, czy kolejna rada przyniesie konkretny dorobek.
...[czytaj więcej]Projekt Lewicy, aby uczynić wigilię świąt Bożego Narodzenia dniem wolnym od pracy, wypływa ze szlachetnych pobudek. Chodzi i o kolejny przywilej pracowniczy, i o ukłon w stronę tradycji. Trudno wszakże oprzeć się wrażeniu, że inicjatywa wigilijna jest desperackim gestem Lewicy zaakcentowania własnej odrębności i wyróżnienia się z szeregów Koalicji 15 Października.
...[czytaj więcej]Donald Tusk od dawna dąży do dwupartyjnego systemu politycznego, to go żywi i orientuje w polityce. Uznał Lewicę za najwygodniejszy do aneksji fragment polskiej mapy politycznej. Przestawił się na głoszenie lewicowych postulatów, dopieszcza PSL, spodziewany konflikt wokół rotacji na funkcji marszałka Sejmu czyni z niego króla krajowego podwórka.
...[czytaj więcej]Jeśli premier narzeka dziś na koalicjantów, że nie dość energicznie biorą się za rozliczenia poprzedników, to upatrywałbym przyczynę takiego spowolnienia w strukturze Centrum, a nie w lepszej lub słabszej woli podejmowania tych zadań. Kształt i formuła rządu to jest sprawa na serio. I po wyborach prezydenckich trzeba się za nią wziąć na serio.
...[czytaj więcej]Sejm skierował do dalszych prac poselski (Lewicy i Koalicji Obywatelskiej) projekt nowelizacji Kodeksu karnego dotyczący dekryminalizacji przerywania ciąży. W lipcu projekt ustawy o tej samej treści został odrzucony, ponieważ przeciwko niemu zagłosowała większość posłów koalicyjnego PSL. Być może teraz prace komisji nadzwyczajnej zakończą się sukcesem. Polki na to zasługują.
...[czytaj więcej]Niezależnie od intencji prezesa PSL, jeśli się dobrze zastanowić, scenariusz jednego kandydata Koalicji 15 Października zaspokajałby interesy wszystkich. Jest jeden warunek, który Kosiniak-Kamysz musiałby zaakceptować: to nie on wybierałby Platformie kandydata. Gdyby wszyscy pozostali zgodzili się na Trzaskowskiego, musiałby stanąć u jego boku.
...[czytaj więcej]Mija rok od wyborów, które zapoczątkowały proces odbierania władzy Prawu i Sprawiedliwości. Nie jest to proces zakończony, gdyż prawica okopała się w Pałacu Prezydenckim i innych instytucjach, często z naruszeniem prawa. Każda ocena mijającego roku musi więc uwzględniać tę sytuację. Zasadnicza zmiana może nastąpić dopiero po przyszłorocznych wyborach.
...[czytaj więcej]Od morza do Tatr wstrząs: deficyt budżetu państwa na rok 2025 zaplanowano w wysokości 289 miliardów złotych! Opozycja wieszczy upadek państwa, popierający Koalicję są zaskoczeni, obojętni tacy pozostają. Tymczasem projekt ustawy budżetowej jest pełen plusów, minusów i kontynuowania zaszłości.
...[czytaj więcej]Temat aborcji na Wiejskiej stanął na ostrzu noża nie tylko wskutek przegranego głosowania ustawy depenalizującej pomocnictwo. Chodzi o coś znacznie poważniejszego – mianowicie o kompletny brak koalicyjnego porozumienia w obozie 15 października, jak tę sprawę pragmatycznie na Wiejskiej przeprowadzić, aby zaspokoić słuszne oczekiwania kobiet.
...[czytaj więcej]Wybory parlamentarne otworzyły drogę do głębokich zmian w polskim systemie politycznym, co bez przesady można nazwać drugą demokratyzacją. Dokonuje się ona w warunkach ostrej walki. Elita PiS nie była przygotowana na przegraną i reaguje na nią w sposób agresywny. Nie ma ani śladu ponadpartyjnej współpracy w reformowaniu państwa. Konieczne jest więc realistyczne rozpoznanie zagrożeń i znajdowanie na nie odpowiedzi.
...[czytaj więcej]Ani się obejrzeliśmy, a już minęło 100 dni rządzenia Donalda Tuska, które są okazją do znęcania się nad premierem i jego ministrami. Taka cezura obowiązuje i trzeba to przyjąć do wiadomości. Co jednak można wykonać przez ledwie trzy miesiące rządzenia, mając na Krakowskim Przedmieściu wciśnięty wsteczny bieg, a w trybunale z Alei Szucha jeszcze dodatkowy docisk?
...[czytaj więcej]Można mieć nadzieję, że zaraz po 7 kwietnia (118. dzień po jego zaprzysiężeniu) czy po ogłoszeniu wyników kolejnych wyborów, premier uzyska tak silną legitymację do przeprowadzenia głębokich rozliczeń, że w pełni przekształci się z kolejnego premiera zapamiętanego dotychczas jako twórcę „ciepłej wody w kranie” w godnego upamiętnienia męża stanu. Czy jest scenariusz alternatywny, jeśli ten plan się nie uda? Los Napoleona i powrót do autorytaryzmu?
...[czytaj więcej]Można wskazać wiele obszarów niszczącej siły państwa. Jednym z nich jest rekcja na nieuregulowane przekroczenia granicy. To zjawisko trafiło na kompletnie nieprzygotowane instytucje, na brak polityki migracyjnej i dążenie do tego, by siła zastąpiła prawo.
Pełne goryczy refleksje byłej zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich.
...[czytaj więcej]Nadziejom związanym z nowym rządem towarzyszyć musi świadomość, że podjął on niezwykle trudne zadanie. Po ośmiu latach rządów Prawa i Sprawiedliwości Polska stoi przed czterema wielkimi wyzwaniami, i w zależności od tego, jak ten rząd na nie odpowie, zależy nie tylko jego los, ale także szansa na to, by nie było już powrotu do autorytarnego kursu politycznego.
...[czytaj więcej]Obecna większość sejmowa sprawnie i stanowczo zmienia zastaną sytuację polityczną. Ma też ciekawy program, wypracowany mimo oczywistych różnic ideologicznych w łonie tej koalicji. Zdolność do kompromisu jest bowiem warunkiem trwałego funkcjonowania demokracji.
...[czytaj więcej]Jeśli ktoś miał złudzenia, że zmiana władzy w Polsce dokona się gładko i bezproblemowo, bardzo głęboko się mylił. Ustępujący dwutygodniowy rząd Mateusza Morawieckiego zaserwował Polakom pełne exposé i parę godzin nudnych pytań do swojego premiera (który nie miał żadnych szans na zdobycie większości), a kolejne exposé, już prawdziwego premiera Donalda Tuska, zostało zakłócone bezprecedensową akcją posła Grzegorza Brauna z Konfederacji.
...[czytaj więcej]Jeśli to nie rekord świata, to do niego blisko: dwa exposé dwóch premierów w ciągu dwóch dni.
Nasze założenie na koniec tej kadencji to średnia pensja Polaków w wysokości 10 tys. zł brutto – tej zapowiedzi Mateusza Morawieckiego Donald Tusk w swoim wystąpieniu nie pobił. I całe szczęście, bo tego biznes by nie wytrzymał. Ale 20-proc. podwyżkę płacy minimalnej zapowiedział. Pytanie, co z tego, co mówił, da się zrealizować bez załamania budżetu.
...[czytaj więcej]