logo3
logo2
logo1

"Ufajmy znawcom, nie ufajmy wyznawcom"
Tadeusz Kotarbiński

Ile zapowiedzi premiera wytrzyma budżet?

Przemysław SZUBAŃSKI | 12 grudnia 2023
Fot. Adam LUDWICZAK

Jeśli to nie rekord świata, to do niego blisko: dwa exposé dwóch premierów w ciągu dwóch dni.

Nasze założenie na koniec tej kadencji to średnia pensja Polaków w wysokości 10 tys. zł brutto – tej zapowiedzi Mateusza Morawieckiego Donald Tusk w swoim wystąpieniu nie pobił. I całe szczęście, bo tego biznes by nie wytrzymał. Ale 20-proc. podwyżkę płacy minimalnej zapowiedział. Pytanie, co z tego, co mówił, da się zrealizować bez załamania budżetu.

A cóż mamy? Premier powoływał się na zapisy 100 konkretów, które, jak podkreślił, są programem rządu. Nie sposób w krótkiej analizie ocenić wszystkie. Ale można spojrzeć na te, które są drogie. Podwyżki dla nauczycieli (30 proc.) i budżetówki (20 proc.). Wspomniana płaca minimalna. Utrzymanie 800 Plus. Babciowe – 1,5 tys. zł w programie „Aktywna mama” dla matki, która zdecyduje się na powrót do pracy, na opiekę nad dzieckiem, żłobek lub właśnie dla babci. Druga waloryzacja rent i emerytur w ciągu roku, gdy inflacja będzie przekraczać 5 proc. (a nie jest to wcale niemożliwe).

Donald Tusk powiedział również, że „jednocześnie będziemy prowadzili odpowiedzialną politykę fiskalną i zadbamy o stabilność finansową państwa”. Tymczasem tylko babciowe to dodatkowe 6,5 mld zł. A premier wymienił tylko „te rzeczy, które ruszą natychmiast”. Nie wspomniał na przykład o innym ze 100 konkretów – podwojeniem kwoty wolnej od podatku.  Szacowany koszt to 43,8 mld zł.

Zdecydowanie tańsze będą ułatwienia dla przedsiębiorców. To np. kasowy PIT – możliwość płacenia podatku od wystawionej faktury, dopiero kiedy zostanie zapłacona; prawo do urlopu dla mikroprzedsiębiorców – w tym czasie będą zwolnieni z płacenia składek. ZUS się nie ucieszy. Przy okazji: o systemie emerytalnym i sytuacji Zakładu premier nie mówił. A tu by się przydało coś takiego: „przeprowadzimy błyskawiczny audyt i przedstawimy obraz tego, co działo się w spółkach Skarbu Państwa”.

Jak ocenić zapowiedzi Donalda Tuska? Może dwoma cytatami z „Rzeczpospolitej”. „Prawie 348 mld zł wynosi różnica pomiędzy długiem publicznym liczonym według metodologii polskiej a unijnej. W tym roku zwiększyła się o ponad 45 mld zł, a więc o więcej niż wynosi deficyt budżetu centralnego. To trzy razy tyle, ile wynoszą dochody budżetowe z tytułu podatku PIT i nieco więcej niż budżet państwa otrzymuje w postaci podatku CIT.” To dane na koniec września, które podało Ministerstwo Finansów. I – „rośnie ryzyko, że plan dochodów podatkowych w kasie państwa w 2023 r. nie zostanie wykonany”.

A projekt budżetu na 2024 rok, który przygotował jeszcze przedostatni rząd Morawieckiego, zakłada, że deficyt wzrośnie do ok. 165 mld zł z 92 mld zł w tym roku. A koszty obsługi zadłużenia mają wynieść 66,5 mld zł. Tyle ile będzie kosztować 800 Plus.

Nowemu ministrowi finansów Andrzejowi Domańskiemu życzę dużo zdrowia i wytrwałości.

TAGI

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE ARTYKUŁY

  • ZAPRASZAMY TEŻ DO PISANIA!

    Napisz własny krótki komentarz, tekst na stronę internetową lub dłuższy artykuł
    Ta strona internetowa przechowuje dane, takie jak pliki cookie, wyłącznie w celu umożliwienia dostępu do witryny i zapewnienia jej podstawowych funkcji. Nie wykorzystujemy Państwa danych w celach marketingowych, nie przekazujemy ich podmiotom trzecim w celach marketingowych i nie wykonujemy profilowania użytkowników. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia przeglądarki lub zaakceptować ustawienia domyślne.