Mimo pozytywnych sygnałów wyścig pozostaje bardzo wyrównany. Sondaże pokazują zaciętą rywalizację, a ostateczne powodzenie Harris będzie zależało od utrzymania entuzjazmu jej zwolenników, skutecznego komunikowania programu wyborcom niezdecydowanym oraz… od tego, czy będą to wyborcy w tych stanach, które razem dostarczą magiczne 270 głosów elektorskich.
...[czytaj więcej]Polityka przyszłości Kamali Harris oraz doświadczenie polityczne i gospodarcze Walza powodują, że w oczach opinii publicznej jawią się oni jako politycy, którzy wreszcie zajęli się najbardziej istotnymi sprawami najszerszej liczebnie i niepokojąco ubożejącej grupy – tych, którzy dzięki ciężkiej pracy wchodzą lub starają się utrzymać w obrębie klasy średniej.
...[czytaj więcej]W kampanii Donald Trump zrobi wszystko, aby podważyć kompetencje Kamali Harris, ale może tym razem wygrana na wagę epokowej zmiany w Białym Domu będzie w zasięgu kobiecej ręki. Sukces będzie zależał od tego, jak skutecznie duet kandydatów demokratycznych (kimkolwiek będzie wiceprezydent) zakomunikuje swoje kwalifikacje i zbuduje szeroką koalicję poparcia.
...[czytaj więcej]W swojej dotychczasowej karierze Kamala Harris miała twarz Janusa. Mimo to jej zwrot w nowej roli prezydenta może być pozytywną rzeczą. W Polsce prawdopodobnie nie do końca zrozumieliśmy, jaki lewicowy wiatr wieje u Demokratów. Jeśli zawieje wystarczająco mocno, możliwe, że zatrzepocze również u nas.
...[czytaj więcej]Świat stoi przed naprawdę czarnym scenariuszem. Łatwo zgadnąć, co zrobi Trump w razie elekcji. Mówi to wprost i nie ma powodu zakładać, że po 20 stycznia potraktuje swe słowa jako nic nieznaczącą kampanijną paplaninę. Naprawdę zakończy wojnę w Ukrainie. Po prostu powie Wołodymyrowi Zełenskiemu, że przestanie dostarczać mu broń i amunicję.
...[czytaj więcej]Druga kadencja Trumpa zdaje się stawać coraz pewniejsza. Demokraci na miesiąc przed ich konwencją wyborczą są w niewyobrażalnie trudnej sytuacji. Niedaleka przyszłość pokaże, co wybierze Ameryka: iluzoryczną pewność, jaką daje „Make America Great Once Again”, czy skok w niepewność wynikającą z konieczności szybkiego wyboru kandydata zastępczego.
...[czytaj więcej]Debata z Trumpem była chyba jednym z najsłabszych punktów w politycznej karierze Joe Bidena (zwłaszcza że jego oponent nie miał wiele do powiedzenia). Świat zastygł z pytaniem na ustach: „Czy Biden powinien zrezygnować?”, bo staffersi popełnili błąd. Należało akcentować olbrzymią wiedzę i kulturę osobistą ich szefa, a nie skłaniać go, by udawał dziarskiego młodzika.
...[czytaj więcej]