Ponieważ noworocznych orędzi prezydenta niewielu słucha, na tę paplaninę też można by machnąć ręką. Gdyby nie… Gdyby nie zdumiewająca wypowiedź profesora Antoniego Dudka, który ostrzegł przed Karolem Nawrockim – niezależnym kandydatem PiS. Wie, o kim mówi, bo pracował w IPN. I nie chodzi – jak sądzę – o samą sylwetkę ideowo-polityczną tego nominata.
...[czytaj więcej]Po konwencjach głównych kandydatów do prezydentury wiadomo, jakie założenia kampanijne obrali oni, ich sztaby i stojące za nimi partie. Niedawno ujawniono strategię na rzecz próby wyboru Karola Nawrockiego. Wczoraj karty na stół wyłożył Rafał Trzaskowski – którego prymat nie tylko się utrzymał, ale wręcz umocnił – i usiłował to zrobić Szymon Hołownia.
...[czytaj więcej]Jeśli kogoś nadmiernie zdziwiło wysunięcie nieznanego szerzej, zupełnie niedoświadczonego politycznie, kontrowersyjnego Karola Nawrockiego, i to jeszcze jako kandydata „obywatelskiego”, spoza Prawa i Sprawiedliwości – to znaczy, że w decyzji tej nie dostrzegł zmysłu taktycznego Jarosława Kaczyńskiego. Tym razem jednak prezes PiS się zawiedzie.
...[czytaj więcej]