Bardzo osobiste wspomnienie jednego wybitnego człowieka kultury, japonisty, o jego znajomości z innym – krytykiem filmowym i historykiem kina, wywołane listem otrzymanym po pięciu dekadach od ich ostatniego spotkania. Stanisław Janicki przypisał Mikołajowi Melanowiczowi udział w powstaniu jego imponującego, bogato ilustrowanego kompendium wiedzy o filmie japońskim; choć ten drugi „niewiele o tym pamiętał”.
...[czytaj więcej]Byłoby czymś wręcz nietaktownym przedstawianie autora tej ciekawej, dwuczłonowej księgi (Mikołaj Melanowicz Japońskie fascynacje. Eseje pisane na marginesie oraz Japońskie fascynacje. Sylabus kultury współczesnej). Wszak od lat możemy czytać jego książki, rozprawy, eseje i artykuły prasowe – fascynujące teksty – głównie związane z Japonią, jej historią, kulturą i sztuką, zwłaszcza zaś jej wielką literaturą. Profesor japonistyki, historyk literatury, tłumacz i eseista Mikołaj Melanowicz jest bowiem znawcą, popularyzatorem dziejów, odrębności i swoistości obyczajów, minionych i obecnych tego kraju. Krótko mówiąc – jest nie tylko wielkim jego miłośnikiem, ale też niekwestionowanym autorytetem w tej dziedzinie.
...[czytaj więcej]Pewnego dnia adwokat Kido-san od dawnej klientki otrzymał prośbę o spotkanie, by poradzić się w sprawie zmarłego męża, który – jak się okazało – nie był tym, za kogo się podawał. Przyjął prośbę wdowy i rozpoczął skomplikowane śledztwo…
...[czytaj więcej]Wspomnienie o zmarłym 3.03.2023 r. nobliście Ōe Kenzaburō.
Był pisarzem uniwersalnym. Jego twórczość jest głęboko zakorzeniona zarówno w rodzimej tradycji współczesnej Japonii, jak i w literaturze i filozofii zachodniej. Nagrodę otrzymał w 1994 r. za przedstawienie świata, w którym życie i mit łączą się w spójny obraz ludzkich konfliktów i cierpień.