logo3
logo2
logo1

"Ufajmy znawcom, nie ufajmy wyznawcom"
Tadeusz Kotarbiński

Młoda zmiana – O wpływie młodych na wynik polskich wyborów parlamentarnych w 2023 roku

Radosław MARZĘCKI | 17 lutego 2024

W młodego wyborcę zwykle niemal nikt nie wierzy. Nie wierzą partie polityczne, które rzadziej „inwestują” w ten segment elektoratu, mając na uwadze fakt, że w strukturze zwolenników dominują głównie starsi wyborcy. Nawiązanie relacji z młodym człowiekiem nie jest dla nich zadaniem łatwym, ponieważ sukces na tym polu wymaga specjalnego podejścia, minimum wiarygodności, wejścia w obszary i kanały komunikowania na co dzień zaniedbywane czy przełamywania barier wynikających z naturalnych różnic pokoleniowych: średnia wieku wszystkich posłów i posłanek odchodzącego do historii Sejmu IX kadencji to 54 lata, Sejm X kadencji będzie jeszcze „starszy”. Niektórzy już nawet nie próbują podejmować wyzwania walki o młodego wyborcę. Nie wierzą też publicyści i dziennikarze, którzy jeszcze w czasie kampanii wyborczej wielokrotnie zastanawiali się nad przyczynami prognozowanej absencji młodych obywateli (częściej jednak: młodych obywatelek) przy urnach wyborczych. W ten utarty stereotyp wyborcy biernego, apatycznego, niezorientowanego i niezainteresowanego polityką najwyraźniej nie uwierzyli tylko ci, którym te negatywne cechy z nadmierną łatwością przypisywano przez ostatnie tygodnie.

 

Tabela 1. Deklarowana i faktyczna frekwencja wyborcza wg grup wiekowych w 2020 roku (w procentach)

Czerwiec 2020

(sondaż Kantar Public)

    18–24 lata 64
25–34 68
35–44 73
45–54 78
55–64 80
65 i więcej lat 84
Lipiec 2020

(sondaż exit poll Ipsos)

     18–29 lat 64,0
30–39 64,6
40–49 69,6
50–59 72,3
60 i więcej lat 55,4

Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Kantar Public i Ipsos. Zestawienie ma charakter poglądowy, ponieważ obie pracownie posługiwały się innymi przedziałami wiekowymi respondentów.

 

Rekord po raz pierwszy, rekord po raz drugi

Mit, z którym warto rozprawić się na samym początku, głosi, że młodzi ludzie z natury są mniej aktywni politycznie, a przez to również wyborczo. Bez wątpienia, polityka emocjonuje ich w mniejszym stopniu niż starsze grupy wiekowe obywateli: mniej czasu poświęcają na śledzenie informacji politycznych, rzadziej rozmawiają o polityce (choć jednak rozmawiają) z rodziną i przyjaciółmi, mniej chętnie deklarują udział w wyborach, kiedy pyta ich o to ankieter realizujący badanie sondażowe. Ten ostatni przypadek – paradoksalnie – każe nam postrzegać młodszych respondentów jako być może bardziej uczciwych obywateli, ponieważ porównanie przedwyborczych deklaracji uczestnictwa w głosowaniu (sondaż Kantar Public) i faktycznych wskaźników frekwencji według grup wiekowych (sondaż exit poll Ipsos) z 2020 roku (tabela 1) ujawnia znaczące niezgodności w przypadku grupy najstarszych wyborców.

O młodych obywatelach pisze się czasem, że funkcjonują „w stanie czuwania” (standby citizens), ponieważ swoją gotowość do działania w sferze publicznej czy politycznej uzależniają od własnej chwilowej motywacji lub pojawienia się odpowiednich okoliczności zewnętrznych (García-Albacete & Lorente, 2019; Amnć & Ekman, 2013). W okresach „postpolitycznych” wydają się uśpieni (apatyczni, bierni), ale potrafią się również niezwykle dynamicznie zmobilizować do konkretnej akcji w określonej sprawie, w szczególności, kiedy kontekst działania ma charakter silnie „polityzujący”. Inni badacze używają określenia „zaangażowani sceptycy”, zwracając uwagę, że młodzi nie są ani apolityczni, ani apatyczni (Henn & Foard, 2014; Henn, Weinstein & Wring, 2002; Phelps, 2012). Wręcz przeciwnie, posiadają własne zdanie, wizję świata i hierarchię politycznych wartości, choć nie zawsze dostatecznie silną motywację i poczucie wspólnoty oraz sprawstwa, by donośnie i skutecznie je publicznie wyartykułować.

Po raz pierwszy (i drugi) uaktywnili się w roku 2020. Charakter i skala ich zaangażowania w wybory prezydenckie nie powalają twierdzić, iż był to przypadek. Już w pierwszej turze frekwencja w grupie 18–29 lat wyniosła 64 procent […], w drugiej turze mobilizacja młodych okazała się jeszcze silniejsza (67,2 proc.). To wybory prezydenckie z 2020 roku dla wielu z nich były pierwszą ważną lekcją demokracji, która utrwaliła wzór wyborczej partycypacji.

Mobilizacja starszych, demobilizacja młodszych?

Czynników mobilizujących do wyborczej aktywności w 2023 roku było kilka. Niektóre z nich bardziej uniwersalne, a przez to stanowią przestrogę dla każdego kolejnego obozu rządzącego, który liczy na poparcie tej grupy wyborców. Chodzi przede wszystkim o możliwą do empirycznego zaobserwowania reakcję najmłodszych wyborców na politykę poszczególnych rządów, swego rodzaju bunt wobec status quo. Zwykle, w trakcie trwania kadencji wzrastała – choć z różną dynamiką – ich niechęć i krytycyzm wobec aktualnej władzy. Te nastroje rezonowały często na poglądy polityczne wyrażane na kontinuum lewica-prawica. Pod koniec kadencji rządu PO-PSL młodzi respondenci (18–24 lata) w badaniach CBOS (2015) deklarowali bardziej prawicowe poglądy niż ogół badanych, zaś na początku 2021 roku najwyższy pułap po 1989 roku osiągnęły ich identyfikacje z lewicą. Co ciekawe, stały przyrost lewicowych identyfikacji jest kontynuowany od przejęcia władzy przez Zjednoczoną Prawicę w 2015 roku (CBOS 2021a).

 

Tabela 2. Struktura wiekowa elektoratów partyjnych*

PiS KO Trzecia Droga Lewica Konfederacja
18–29 lat 5,9%

450,8 tys.

13,1%

868,5 tys.

18,9%

587,9 tys.

30,0%

557,7 tys.

38,8%

600,4 tys.

30–39 13,3% 17,3% 24,4% 22,6% 32,5%
40–49 18,1% 23,1% 24,4% 19,6% 16,0%
50–59 20,6% 17,7% 15,6% 10,2% 8,0%
60 i więcej lat 42,1% 28,8% 16,7% 17,6% 4,7%
LICZBA

GŁOSÓW

7 640 854 6 629 402 3 110 670 1 859 018 1 547 364

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Ipsos (exit poll) oraz PKW.

* Tabela opisuje udział wyborców z poszczególnych przedziałów wiekowych w ogólnej liczbie wyborców danego komitetu (odsetki sumują się do 100% w kolumnach).

 

Inne czynniki, choć korespondują z opisanym tu zjawiskiem, mają bardziej kontekstualny charakter. PiS prawdopodobnie w pewnym momencie zrezygnował z walki o młodych wyborców. Być może z powodu kilku spektakularnie nieudanych prób nawiązania komunikacji w kanałach typowych dla młodych ludzi, np. nagranie w serwisie TikTok, w którym Radosław Fogiel zadawał internautom pytanie: „Za co tak naprawdę nienawidzicie PiS-u?”. Film ten w ciągu jednej doby wygenerował 160 tys. odsłon i tysiące – głównie bardzo krytycznych – komentarzy. Nie bez znaczenia były również słowa Jarosława Kaczyńskiego w trakcie jednej z konwencji wyborczych, de facto uderzające w godność młodych kobiet poprzez sugestię, że przyczyną kryzysu demograficznego w Polsce jest nadużywanie przez nie alkoholu. Użyte wówczas sformułowanie „wydostało się” z bańki informacyjnej zwolenników PiS, stając się częścią dyskursu potocznego, prawdopodobnie na długo jako jeden z symboli tej kampanii.

Wpływ na decyzję o „inwestowaniu” głównie w głosy od starszych wyborców mogły mieć szacunki dotyczące struktury elektoratu. Zabieganie o poparcie ludzi poniżej 30. roku życia z punktu widzenia ugrupowania, które jest w defensywie po 8 latach rządów i raczej ogranicza straty niż poszerza społeczną bazę głosujących (co potwierdzały wnikliwe analizy i prognozy), wydaje się mało racjonalne. Szczególnie po 2020 roku, wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ograniczenia warunków dopuszczalności przerywania ciąży i późniejszych protestach, w których największy udział miały właśnie środowiska 20-, 30-latków, przede wszystkim młodych kobiet. Ostatecznie, co możemy względnie dokładnie oszacować na podstawie wyników sondażu exit poll pracowni Ipsos, głosy wyborców PiS w grupie 18–29 lat stanowiły tylko 5,9 procent (ok. 450 tys. osób) wszystkich głosów oddanych na tę partię w wyborach (tabela 2).

Sztandarowe tematy kampanii wyborczej PiS miały mobilizować przede wszystkim tzw. „twardy” elektorat, a więc osoby starsze, które dominują wśród zwolenników rządzącej dotąd formacji. W polskiej polityce nie brakuje tematów, które silnie polaryzują preferencje partyjne, a dodatkowo jeszcze różnicują wyborców międzypokoleniowo. W 2020 roku takim zagadnieniem były prawa osób LGBT+, wówczas silnie atakowanych przez polityków PiS. Teraz powrócił wątek praw kobiet, pozwalający politykom opozycji (Lewicy i KO) kontrastować się z PiS, a większe przyzwolenie dla liberalizacji prawa aborcyjnego wśród młodszych kohort wiekowych okazało się czynnikiem determinującym antyrządowe nastroje.

Młodzi w znacznie większym stopniu niż starsi respondenci deklarują również aprobatę w kwestii przyjmowania uchodźców. To najmłodsi respondenci relatywnie często – w porównaniu z innymi grupami wiekowymi – wyrażali przekonanie, że „polskie władze powinny umożliwiać migrantom znajdującym się na granicy z Białorusią wystąpienie o azyl w naszym kraju” (CBOS, 2021b). Wzmacnianie społecznych lęków w tym zakresie nie mogło być skutecznym środkiem dotarcia do młodego pokolenia. W praktyce, zafiksowanie przekazu na antymigranckich fobiach, wplecionych w ramy rywalizacji politycznej, która dla młodych ludzi jest znacznie mniej zrozumiała, co miało mobilizować starszych, musiało mieć jednocześnie funkcję zniechęcającą do głosowania na PiS wśród młodszych.

Nie mogło być dla nich zrozumiałe również ciągłe, wręcz nachalne, eksploatowanie figury wroga w stosunku do Donalda Tuska. Współcześni 18-latkowie w momencie jego ustąpienia z funkcji premiera w 2014 roku mieli lat zaledwie 9. Dziś rzadziej oglądają telewizję, zwłaszcza publiczną, a w niej serwisy informacyjne czy publicystykę. Szansa spotkania z liderem KO zaprezentowanym w znacznie korzystniejszym dla niego kontekście rosła w internecie, w serwisach społecznościowych jak TikTok, gdzie – pod względem liczby wyświetleń – wśród polityków Tusk ustępował jedynie Sławomirowi Mentzenowi z Konfederacji.

 

Tabela 3. Przemiany struktury społecznej w latach 2013–2023

2023

(czerwiec)

2013

(czerwiec)

Różnica

(2023–2013)

Procent

populacji

w 2023

Procent
uprawnionych
do głosowania
w 2023
18–29 lat 4 638 908 6 677 055 -2 038 147 12,3 15,1
60 lat i więcej 9 840 292 8 160 574 +1 679 718 26,1 32,0

Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych GUS.

 

Rekord po raz trzeci

Przed wyborami wiele razy można było usłyszeć, że najmłodsi wyborcy, o ile w ogóle wpłyną na ostateczny wynik głosowania, to w znacznie mniejszym stopniu niż ci starsi wiekiem. Koronnym argumentem, którym się posługiwano, była liczebność grupy wiekowej 18–29 lat, znacznie mniejsza niż liczebność kolejnych grup starszych, jak również niekorzystne trendy demograficzne (starzenie się społeczeństwa).

Na dowód tej pesymistycznej wizji przytaczano wskaźniki deklaracji udziału w wyborach, mierzone w trakcie regularnych badań sondażowych. Ich obserwacja bez uwzględnienia charakterystycznych cech młodzieżowej mobilizacji w okresach przedwyborczych sprowadzała wszelkie komentarze na intelektualne manowce. Już bowiem w 2020 roku mieliśmy do czynienia z sytuacją, gdzie podobne wskaźniki na pół roku przed wyborami również „sugerowały” największą demobilizację najmłodszych wyborców. Stereotyp apatycznego i wyalienowanego młodego obywatela, utrwalany aż do 2019 roku, sprawia, że dziś wciąż nie pamiętamy rekordowych poziomów frekwencji u młodych sprzed 3 lat. Tymczasem tamten wzorzec pokazał, że potrafią się oni zmotywować do działania w relatywnie krótkim czasie. Ze względu na swój stosunek do polityki ostateczne decyzje dotyczące nie tylko tego, czy głosować, ale również, na kogo głosować, zostawiają zwykle na tzw. ostatni moment. Jeśli zatem wiele przedwyborczych sondaży przewidywało znacznie niższą frekwencję w tej grupie respondentów, to w konsekwencji także ich preferencje partyjne musiały być niedoszacowane.

Kumulacja wszystkich wymienionych tu czynników, a być może szeregu innych o podobnym charakterze, sprawiła, że 15 października młodzi wyborcy już po raz trzeci w politycznej historii Polski po 1989 roku pobili swój rekord frekwencji, której wskaźnik osiągnął tym razem wartość 70,9 procent. Po raz kolejny okazał się też wyższy niż w grupie najstarszej (60+).

 

Tabela 4. Frekwencja wg grup wiekowych w wyborach parlamentarnych w 2023 r.

18–29 lat 30–39 lat 40–49 lat 50–59 lat 60 lat i więcej
Wskaźnik

frekwencji

70,9% 73,9% 80,5% 84,4% 66,5%

Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Ipsos (exit poll).

Pesymistyczne scenariusze na udział młodych w tegorocznych wyborach pomijały jednak znaczenie dwóch zmiennych. Po pierwsze, różnic w poziomie wyborczej mobilizacji, co omówiono powyżej. Po drugie, potencjalnych różnic w rozkładach poparcia między partiami w poszczególnych kohortach wiekowych. Zjawisko polegające na tym, że w kohorcie najmłodszej koncentracja głosów na PiS i PO (KO) jest najsłabsza, było znane już wcześniej. Nie inaczej było tym razem. Jeśli w grupie 18–29 lat na oba ugrupowania oddano 42 procent głosów, to w grupie powyżej 60. roku życia było ich dwa razy więcej (83,8 proc.). Na koniec okazało się, że wszystko to miało ogromne znaczenie dla wyniku wyborów. Słabszy rezultat PiS, znacznie lepszy niż przeciętnie wynik Trzeciej Drogi oraz Lewicy oraz rekordowo wysoki poziom frekwencji w grupie najmłodszej (przy frekwencji, w grupie najstarszej na tym samym poziomie, co w 2020 roku) sprawiły, że to młodzi wyborcy w największym stopniu wpłynęli na ostateczny wynik wyborów. To dzięki ich licznemu udziałowi w głosowaniu oraz silnemu poparciu udzielonemu partiom przyszłej koalicji rządzącej strata PiS wyniosła ok. 1,59 mln głosów. Zysk wygenerowany w grupie najstarszej (ok. 549 tys.) nie pozwolił na jej zredukowanie.

Młodzi jako wyzwanie

Mając na uwadze dotychczasowe relacje pomiędzy elitami rządzącymi a młodym pokoleniem wyborców, trudno nie ulec wrażeniu, że utrzymanie tego poparcia na stałym i wysokim poziomie będzie poważnym wyzwaniem dla nowej koalicji rządzącej. Jeden z ważniejszych czynników mobilizacji (głosowanie przeciw rządzącej Zjednoczonej Prawicy) za 3–4 lata straci na znaczeniu. Sprostanie temu wyzwaniu może być jeszcze trudniejsze ze względu na fakt, iż w nowym Sejmie będzie brakowało młodzieżowej reprezentacji. To wyjątkowo zadziwiające, że w efekcie bezprecedensowego wzmożenia wyborczej aktywności, obecności wielu wyrazistych młodych kandydatek i kandydatów na listach poszczególnych komitetów, uwagi mediów, które poświęciły im w kampanii wyborczej wyjątkowo dużo czasu i miejsca na swoich łamach czy wielu profrekwencyjnych kampanii społecznych adresowanych do młodego pokolenia, poselski mandat uzyskały zaledwie 3 młode osoby (PiS, KO, 3D). W 2019 roku było ich 14. Ustępujący Sejm IX kadencji, zdominowany przez Zjednoczoną Prawicę, nie zostanie jednak zapamiętany jako szczególnie przejmujący się priorytetowymi problemami młodych ludzi. Klucz do utrzymania poparcia będzie więc tkwił w kontynuacji dialogu partii nowej koalicji z młodym pokoleniem, bowiem nie tylko poparcie młodych, ale przede wszystkim niespotykana dotąd ich aktywność w dniu wyborów to przede wszystkim ogromny kredyt zaufania. Ale też „pokaz” społecznej siły, która wciąż jeszcze może istotnie wpływać na wynik wyborów.

Bibliografia:
Amnć, E., Ekman, J. (2013), Standby Citizens: Diverse Faces of Political Passivity, „European
Political Science Review”, nr 6(2), ss. 261-281.
CBOS (2015), Zainteresowanie polityką i poglądy polityczne w latach 1989–2015. Deklaracje
ludzi młodych na tle ogółu badanych, nr 135/2015.
CBOS (2021a), Zainteresowanie polityką i poglądy polityczne młodych Polaków na tle ogółu
badanych, nr 16/2021.
CBOS (2021b), Opinia publiczna wobec uchodźców i sytuacji migrantów na granicy z Białorusią,
nr 111/2021.
García-Albacete, G., Lorente, J. (2019), The Post-austerity Youth. Political Attitudes and
Behavior, „Revista Internacional de Sociología”, nr 77(4), ss. 1–19.
Henn, M., Foard, N. (2014), Social Differentiation in Young People’s Political Participation:
The Impact of Social and Educational Factors on Youth Political Engagement in Britain, „Journal
of Youth Studies”, nr 17(3), ss. 360–380.
Henn, M., Weinstein, M., Wring, D. (2002), A Generation Apart? Youth and Political Participation
in Britain?, „The British Journal of Politics and International Relations”, nr 4(2), ss.
167–192.
Phelps, E. (2012), Understanding Electoral Turnout Among British Young People: A Review
of the Literature, „Parliamentary Affairs”, nr 65(1), ss. 281–299.

 

Powyższy artykuł ukazał się w czwartym ubiegłorocznym numerze kwartalnika „Zdanie”. W tymże wydaniu m.in.: rozmowa „Troje na Jedną” z prof. Ewą Łętowską  Konstanty Gebert o trwającej wojnie w Strefie Gazy oraz o społeczeństwie Izraela  lewicowy (wybrany przez Senat poprzedniej kadencji) członek Kolegium IPN Bartosz Machalica o tym, co zrobić z tą instytucją  prof. Lech Nijakowski o pamięci o pandemii  relacja prof. Tomasz Goban-Klasa z pobytu w Iranie  Antoni Panfil o tym, czy Polska jest skazana na USA  wystąpienia prof. Jana Woleńskiego i Aleksandra Kwaśniewskiego podczas przyznania Prezydentowi doktoratu honoris causa Krakowskiej Akademii im. A. Frycza Modrzewskiego.

TAGI

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE ARTYKUŁY

  • ZAPRASZAMY TEŻ DO PISANIA!

    Napisz własny krótki komentarz, tekst na stronę internetową lub dłuższy artykuł
    Ta strona internetowa przechowuje dane, takie jak pliki cookie, wyłącznie w celu umożliwienia dostępu do witryny i zapewnienia jej podstawowych funkcji. Nie wykorzystujemy Państwa danych w celach marketingowych, nie przekazujemy ich podmiotom trzecim w celach marketingowych i nie wykonujemy profilowania użytkowników. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia przeglądarki lub zaakceptować ustawienia domyślne.