Co zrobić, by w końcu, po 40 latach od tzw. transformacji ustrojowej, doczekać się władz merytorycznie, kompetencyjnie i mentalnie przygotowanych do służby publicznej, oddanych mieszkańcom, małym ojczyznom i całej polskiej wspólnocie?
Parę odważnych, może nawet obrazoburczych, propozycji, napisanych przez poważanego autora, ale z pozycji zdenerwowanego obywatela.
...[czytaj więcej]