Nasz rysownik, Jan Stępień, uwielbia koty.
Także dlatego, że są im obce wszystkie przywary człowieka.
„Wydają się niedostępne, metafizyczne, a są takie niesamowicie miękkie w dotyku. Zważywszy na ich gibkość, to wspaniałe modele do rysowania” – mówi („Nieznany Świat”, 7/2024).
...[czytaj więcej]Nie zdajemy sobie sprawy ze stopnia uzależnienia od sztucznej inteligencji. Jesteśmy jej codziennymi niewolnikami. Korzystamy z niej, bo cenimy wygodę i pośpiech. Wrzucamy do komputera pytania, na które błyskawicznie dostajemy odpowiedź. Nie umiemy już istnieć bez sztucznej inteligencji. Co więcej – zastępuje nam ona kontakty z żywym człowiekiem.
...[czytaj więcej]Zwlekał dość długo z remontem drewutni, w której przechowywał drewno i węgiel. Wreszcie się przemógł i któregoś słonecznego popołudnia przystąpił do dzieła. Uzbrojony w ręczną piłę i siekierkę zaczął rozbierać jedną ze ścian drewutni. Gdy odbił ostatnią spróchniałą deskę, ujrzał…
Krótkie formy literackie naszego rysownika, pisarza i poety.
...[czytaj więcej]