Nasz rysownik, Jan Stępień, uwielbia koty.
Także dlatego, że są im obce wszystkie przywary człowieka.
„Wydają się niedostępne, metafizyczne, a są takie niesamowicie miękkie w dotyku. Zważywszy na ich gibkość, to wspaniałe modele do rysowania” – mówi („Nieznany Świat”, 7/2024).
...[czytaj więcej]