Niezależnie od intencji prezesa PSL, jeśli się dobrze zastanowić, scenariusz jednego kandydata Koalicji 15 Października zaspokajałby interesy wszystkich. Jest jeden warunek, który Kosiniak-Kamysz musiałby zaakceptować: to nie on wybierałby Platformie kandydata. Gdyby wszyscy pozostali zgodzili się na Trzaskowskiego, musiałby stanąć u jego boku.
...[czytaj więcej]