Bardzo osobiste wspomnienie jednego wybitnego człowieka kultury, japonisty, o jego znajomości z innym – krytykiem filmowym i historykiem kina, wywołane listem otrzymanym po pięciu dekadach od ich ostatniego spotkania. Stanisław Janicki przypisał Mikołajowi Melanowiczowi udział w powstaniu jego imponującego, bogato ilustrowanego kompendium wiedzy o filmie japońskim; choć ten drugi „niewiele o tym pamiętał”.
...[czytaj więcej]Pewnego dnia adwokat Kido-san od dawnej klientki otrzymał prośbę o spotkanie, by poradzić się w sprawie zmarłego męża, który – jak się okazało – nie był tym, za kogo się podawał. Przyjął prośbę wdowy i rozpoczął skomplikowane śledztwo…
...[czytaj więcej]