logo3
logo2
logo1

"Ufajmy znawcom, nie ufajmy wyznawcom"
Tadeusz Kotarbiński

Pewność i zamieszanie

Ewa KAKIET-SPRINGER | 20 lipca 2024
© Lorie Shaull, Noun Project (CC BY 3.0)

„Stany Zjednoczone będą znów szanowane. Żaden naród nie będzie kwestionował naszej potęgi. Żaden wróg nie zwątpi w naszą siłę, dochody poszybują w górę, inflacja zniknie, miejsca pracy powrócą z ogromną siłą, a klasa średnia będzie prosperować jak nigdy dotąd”

fragment przemówienia Donalda Trumpa po otrzymaniu nominacji jako kandydat Partii Republikańskiej na prezydenta USA

Druga kadencja Donalda Trumpa zdaje się stawać coraz pewniejsza. W ocenie wielu analityków zamach na życie byłego prezydenta wzmocnił jego pozycję w wyścigu wyborczym. Pomaga także koncyliacyjny ton przemówienia, w którym Trump obiecuje, że będzie prezydentem wszystkich Amerykanów, bo jak mówi „wygranie połowy to żadne zwycięstwo”.

Dodatkowym elementem wydającym się zwiększać szanse Trumpa jest wybór jego młodszego, a tym samym jeszcze bardziej agresywnego, wcielenia w osobie J. D. Vance’a na przyszłego wiceprezydenta. Tym samym pokazuje, że stawia na ciągłość przekonań i na młodość – uprzedzając w ten sposób potencjalną wątpliwość co do jego sprawności jako głowy państwa w trakcie nadchodzącej kadencji. W czerwcu br. ukończył bowiem 78 lat i jeśli zostanie wybrany, będzie najstarszym w historii USA prezydentem-elektem.

Niepewność co do dalszego przebiegu kampanii Partii Demokratycznej – wynikająca z faktu, że chory na COVID-19 Joe Biden pozostaje w izolacji oraz z tego, że pojawiają się coraz głośniejsze apele o jego rezygnację z ubiegania się o drugą kadencję – stawia Demokratów i samego Bidena w niewyobrażalnie trudnej sytuacji. Zwłaszcza że dzieje się to na miesiąc przed zaplanowaną na 19 sierpnia konwencją wyborczą, a wśród osób wyrażających obawy o szanse urzędującego prezydenta na reelekcję znaleźli się m.in. Barack Obama, emerytowana spikerka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi (prywatnie powiedziała Bidenowi, że jeśli nie ustąpi, to partia może stracić możliwość przejęcia kontroli nad Izbą Reprezentantów) czy kongresmen Sean Casten z Illinois, który w pisemnym komentarzu wezwał Prezydenta Bidena do „przekazania pochodni nowemu pokoleniu”.

Zamieszanie powiększa coraz liczniej obsadzona karuzela potencjalnych kandydatów zastępczych mogących zastąpić Joe Bidena. Wśród głównych nazwisk są obecna wiceprezydent USA Kamala Harris oraz gubernatorzy: Kalifornii – Gavin Newsom, Illinois – J. B. Pritzker, Michigan – Gretchen Whitmer i Pensylwanii – Josh Shapiro. Wszyscy wymienieni deklarowali poparcie dla Joe Bidena, a Gretchen Whitmer wspólnie z Jean O’Malley Dillon jest odpowiedzialna za kampanię duetu Biden-Harris.

Wszystko to jedynie pomaga Trumpowi i jego sztabowi wyborczemu skupić się na cyzelowaniu szczegółów własnej retoryki i listy wyborczych obietnic. W kampanii pojawiły się budzące gorący aplauz hasła, takie jak: „we will end the green scam” (skończymy z zielonym oszustwem), będziemy w zamian budować drogi, mosty i produkować więcej taniej energii czy „end to the mandate on electric cars”, czyli koniec ustawy stanowiącej, że samochody produkowane od roku 2035 będą musiały być wyposażone w silniki elektryczne.

Niedaleka przyszłość pokaże, co wybierze Ameryka. Iluzoryczną pewność, jaką daje „Make America Great Once Again” czy skok w niepewność wynikającą z konieczności szybkiego wyboru kandydata zastępczego.

Komentarz opublikowany 20 lipca 2024 r., przed rezygnacją Joe Bidena z udziału w wyborach

 

 

 

 

TAGI

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE ARTYKUŁY

  • ZAPRASZAMY TEŻ DO PISANIA!

    Napisz własny krótki komentarz, tekst na stronę internetową lub dłuższy artykuł
    Ta strona internetowa przechowuje dane, takie jak pliki cookie, wyłącznie w celu umożliwienia dostępu do witryny i zapewnienia jej podstawowych funkcji. Nie wykorzystujemy Państwa danych w celach marketingowych, nie przekazujemy ich podmiotom trzecim w celach marketingowych i nie wykonujemy profilowania użytkowników. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia przeglądarki lub zaakceptować ustawienia domyślne.